Pierwszy skok na nartach oddał w 1860 roku legendarny Norweg Sondre Nordheim. Dwa lata później w norweskiej miejscowości Trysil odbyły się pierwsze oficjalne zawody. Ta dyscyplina w drugiej połowie XIX wieku zyskała tam dużą popularność, ale miała początkowo formę bardziej zabawy.
Dopiero, kiedy w 1892 roku władca Szwecji i Norwegii Oskar II z dynastii Bernadotte zdecydował się ufundować „Puchar Króla” dla najlepszego skoczka w organizowanych co roku zawodach, sport ten zyskał status oficjalnej konkurencji narciarskiej. Pierwszy turniej zorganizowano w Holmenkollen pod Oslo.
Jeszcze w tym samym stuleciu skoki zawitały do Ameryki Północnej, a pierwsze oficjalne zawody zorganizowano w USA 8 lutego 1887 roku.
Skoczkowie rywalizowali we wszystkich olimpiadach zimowych. Początkowo skakano tylko na jednej skoczni, a od igrzysk w 1964 roku w Innsbrucku rozgrywane są dwa konkursy indywidualne. Z kolei od 1988 roku w Calgary rozdaje się trzy komplety medali - w Kanadzie rozegrano po raz pierwszy konkurs drużynowy. Cztery lata temu w Soczi olimpijskiego debiutu doczekały się kobiety.
W Polsce skoki mają duże tradycje. Wojciech Fortuna w 1972 w Sapporo wywalczył pierwsze dla Polski złoto igrzysk. Na kolejne olimpijskie podium trzeba było czekać aż 30 lat, a czarną serię przerwał niesamowity Adam Małysz, który był drugi i trzeci w Salt Lake City. Małysz dwa srebrne krążki przywiózł jeszcze osiem lat później z Vancouver, a następnie wielkie sukcesy zaczął święcić Kamil Stoch - podwójny mistrz olimpijski z Soczi.
W Pjongczangu faworytem będzie nie tylko Stoch, ale również cała biało-czerwona ekipa w konkursie drużynowym. W 2017 roku w Lahti Polacy w tej konkurencji zdobyli pierwszy w historii złoty medal mistrzostw świata. Jak będzie tym razem?